Św. Mikołaj z Miry, biskup
Przez wiele lat św. Mikołaj należał do najbardziej znanych i czczonych
w Kościele świętych. Dopiero w wiekach średnich palmę pierwszeństwa w
popularności odebrał mu św. Antoni z Padwy (f 1231). Greckie imię
Mikołaj znaczy etymologicznie tyle, co „zwycięski lud". Ma
ono wiele odmian: Nikolas, Niklas, Klaus, Mikulasz, Miklos, Nichol itd.
To również świadczy o popularności naszego Świętego. I
trzeba przyznać, że wśród 16 świętych, 6 błogosławionych i 1
błogosławionej, którzy się po nim pojawili, nie ma
głośniejszego i opromienionego większą od niego chwałą.
Urodził się prawdopodobnie w mieście
Patara w Licji (Mała Azja) ok. 270
roku. Był jedynym dzieckiem zamożnych rodziców, uproszonym
ich gorącymi modłami. Od młodości wyróżniał się nie tylko
pobożnością, ale także uczuleniem na niedolę bliźnich. Po śmierci
rodziców, swoim znacznym majątkiem, chętnie dzielił się z
potrzebującymi. Tak np. ułatwił zamążpójście trzem
córkom zubożałego szlachcica, podrzucając im skrycie
pieniądze. O tym wydarzeniu wspomina Dante w swoim eposie. Wybrany na
biskupa miasta Miry (obecnie Demre) podbił sobie serca wiernych nie
tylko gorliwością pasterską, ale także troskliwością o ich potrzeby
materialne. Cuda, które czynił, przysparzały mu większej
jeszcze chwały. Kiedy cesarz Konstantyn I Wielki skazał trzech
młodzieńców Miry na karę śmierci za jakieś wykroczenie,
nieproporcjonalne do aż tak surowego wyroku, św. Mikołaj udał się
osobiście do Konstantynopola, by uprosić dla swoich wiernych
ułaskawienie.
Kiedy indziej miał swoją modlitwą
uratować rybaków w czasie
gwałtownej burzy od niechybnego utonięcia. Dlatego odbiera cześć
również jako patron marynarzy i rybaków. W czasie
zarazy, jaka nawiedziła także jego strony, usługiwał zarażonym z
narażeniem własnego życia. Podanie głosi, że św. Mikołaj wskrzesił
trzech ludzi, zamordowanych w złości przez hotelarza za to, że mu nie
mogli wypłacić należności. Św. Grzegorz I Wielki w żywocie św. Mikołaja
podaje, że w czasie prześladowania, jakie wybuchło za cesarza
Dioklecjana i Maksymiana (pocz. wieku IV) Święty został uwięziony.
Uwolnił go dopiero edykt mediolański w roku 313. Święty Mikołaj
uczestniczył także w pierwszym soborze powszechnym w Nicei (325), na
którym potępione zostały przez biskupów błędy
Ariusza.
Po długich latach
błogosławionych rządów Święty odszedł po
nagrodę do Pana 6 grudnia (stało się to między rokiem 345 a 352). Ciało
Świętego zostało pochowane ze czcią w Mirze, gdzie przetrwało do roku
1087. Dnia 9 maja tegoż roku zostało przewiezione do miasta włoskiego
Bari. Dnia 29 września 1089 roku uroczyście poświęcił jego grobowiec w
bazylice wystawionej ku jego czci papież bł. Urban II. Tu właśnie przy
grobie św. Mikołaja odbył się w roku 1098 synod, który miał
za cel połączenie Kościołów prawosławnego z rzymskim.
Przewodniczył na tym synodzie papież bł. Urban II. Wśród
zgromadzonych 184 biskupów był także prymas Anglii,
arcybiskup św. Anzelm z Canterbury, który w tym czasie był
na wygnaniu. W Bari przy bazylice Św. Mikołaja istnieje dokument z
wieku XII, opisujący dokładnie dzieje sprowadzenia relikwii Świętego. W
Mirze byli już wówczas Turcy. Kupcom włoskim udało się
wydobyć od nich zezwolenie na zabranie relikwii św. Mikołaja. Podane są
nawet imiona dwóch kapłanów, którzy w
tej uroczystości uczestniczyli: Lupus i Grinoaldus. Bari uprzedziło w
tym Wenecję, która również chciała relikwie św.
Mikołaja przewieźć do siebie. W Mirze do dnia dzisiejszego zachowały
się ruiny kościoła Św. Mikołaja. Archeolodzy za zezwoleniem miejscowych
władz tureckich odkryli ślady bazyliki pierwotnej. Św. Mikołaj jest
głównym patronem Bari, chociaż przedtem był nim św. Sabin.
Obecna bazylika Św. Mikołaja pochodzi z
wieku XII. W roku 1197 odbyła
się jej konsekracja, w której uczestniczył kanclerz cesarza
Henryka VI i bardzo wielu biskupów. Wszakże krypta tejże
bazyliki pochodzi z roku 1089. Jest ona trzynawowa i kryje w sobie
grób Świętego z jego obrazem, który jest uważany
za łaskami słynący. Palą się przed nim wieczne lampy, podobnie jak na
grobie Świętego. Obraz jest bardzo dawny, wykonany na srebrnej blasze,
przedstawia św. Mikołaja w stroju biskupa. W kościele górnym
obok ołtarza głównego jest ołtarz Św. Mikołaja, kuty w
srebrze, a nad nim jest także obraz Świętego. Bazylika posiada
również skarbiec. Wśród darów można
oglądać artystyczny relikwiarz z wieku XII oraz diadem muzułmański z
wieku XIII. Osobliwością bazyliki jest „święta kolumna", przy
której miał według miejscowej tradycji być biczowany Pan
Jezus. Kultu wszakże specjalnego słup ten nie odbiera. Podanie głosi,
że kiedyś miał z kości Świętego wydobywać się pachnący płyn, zwany
„manną". Mówią o nim patriarchowie
Konstantynopola: św. Jan Chryzostom (407), św. Metodiusz i inni. Miał
on posiadać własności lecznicze. Ekspertyza naukowa, jaką
przeprowadzono w ostatnich latach, wykazała, że Święty był wzrostu
niskiego (167 cm), ale za to miał silną konstrukcję. W chwili śmierci
miał 72-80 lat. Badania przeprowadzono w 1957 roku. Wzięli w nich
udział delegat papieski, kardynał Adeodato Jan Piazza, i kardynał
Grzegorz Piotr XV Agagian, 6 metropolitów i 19
biskupów. Bazylikę mają pod opieką dominikanie. Dwa razy w
roku Bari urządza uroczystość ku czci św. Mikołaja: 9 maja i 6 grudnia.
Pierwsza jest na pamiątkę sprowadzenia do Miry jego relikwii, druga - w
dzień jego zgonu. Uroczystość majowa ma szczególnie
uroczysty charakter. Odtwarza się bowiem w niej pamiątkę sprowadzenia
relikwii. Całe miasto jest przystrojone galowo. Największy i
najpiękniej ubrany statek wiezie złoconą, dwumetrową figurę Świętego w
asyście mnóstwa przystrojonych barwnie statków,
stateczków i łodzi. Gdy statek przywiezie figurę św.
Mikołaja na brzeg, obwozi się ją po mieście na specjalnie przygotowanym
powozie.
Miasto Bari liczy dzisiaj ok. 400 000
mieszkańców i jest
największym z miast nad Adriatykiem. Biskupstwo zostało tu założone w
początkach chrześcijaństwa, podniesione do godności metropolii w wieku
X. Tu właśnie spędziła ostatnie lata życia królowa Bona,
żona króla polskiego Zygmunta II Augusta, pochodząca z
książąt Bari, Sforzów.
Najstarsze ślady kultu św. Mikołaja
napotykamy w wieku VI, kiedy to
cesarz Justynian wystawił Świętemu w Konstantynopolu jedną z
najwspanialszych bazylik. Cesarz Bazyli Macedończyk (w. VII) w samym
pałacu cesarskim wystawił kaplicę ku czci Świętego. Do Miry udawały się
liczne pielgrzymki. W Rzymie św. Mikołaj miał dwie świątynie,
wystawione już w wieku IX. Papież św. Mikołaj I Wielki (858-867)
ufundował ku czci swojego patrona na Lateranie osobną kaplicę. Z czasem
liczba kościołów Św. Mikołaja w Rzymie doszła do kilkunastu!
W całym chrześcijańskim świecie św. Mikołaj miał tak wiele świątyń, że
pewien pisarz średniowieczny pisze: „Gdybym miał tysiąc ust i
tysiąc języków, nie byłbym zdolny zliczyć wszystkich
kościołów, wzniesionych ku jego czci". Oczywiście, przesada
to poetycka, ale jest w niej jądro prawdy. O popularności św. Mikołaja
jeszcze dzisiaj świadczy piękny zwyczaj przebierania ludzi za św.
Mikołaja i rozdawanie dzieciom prezentów. Odbywa się to w
różnych formach: „Św. Mikołaj" przychodzi w
przebraniu biskupa lub (w dawnym ZSRR) Dziadka Mroza do
domów, przyjeżdża na saniach albo nawet jak w USA samolotem
albo helikopterem. W sklepach przez cały już Adwent
„Mikołaje" wręczają podarki dzieciom, kupione przez
rodziców. Podobiznę Świętego opublikowano na
znaczkach pocztowych w wielu krajach. Postać św. Mikołaja uwieczniło
wielu malarzy i rzeźbiarzy. Wśród nich wypada wymienić
Agnolo Gaddiego, Arnolda Dreyrsa, Jana da Crema, G. B. Tiepolo, Tycjana
itd. Najstarszy wizerunek św. Mikołaja można oglądać w jednym z
kościołów Beyrutu. Arabski ten fresk pochodzi z wieku VI.
W Polsce kult św. Mikołaja był
kiedyś bardzo popularny. Jeszcze dzisiaj
pod jego wezwaniem jest aż 327 kościołów w naszej Ojczyźnie.
Po św. Janie Chrzcicielu, a przed św. Piotrem i Pawłem
najpopularniejszy jest św. Mikołaj. W Poznańskiem co siódmy
kościół był wystawiony ku czci św. Mikołaja. Do
najokazalszych należą kościoły w Gdańsku i w Elblągu. Ołtarzy posiada
Święty znacznie więcej, a figur i obrazów ponad tysiąc. Miał
również św. Mikołaj z Miry swoje sanktuaria w Polsce. Do
głośniejszych należało w Pierściu na Śląsku Cieszyńskim (do wieku XIX)
i na Pomorzu w okolicy Koszalina (do wieku XVI). Święty odbierał kult
jako patron panien, marynarzy, rybaków, dzieci,
więźniów i piekarzy. Zaliczany był do 14
Orędowników. Zanim jego miejsce zajął św. Antoni Padewski,
św. Mikołaj był wzywany we wszystkich naglących potrzebach. Istniały
także bractwa ku czci św. Mikołaja, jak np. w Benicach, Maniewie czy
Żydowie.
O popularności św. Mikołaja w
Polsce świadczy również i to,
że jego imię było często nadawane noworodkom. Wśród
znakomitych Polaków dawnych czasów można wymienić
ich krocie, wśród nich są: Mikołaj Kopernik (1543), Mikołaja
Trąba (1422), pierwszy oficjalny prymas polski, Mikołaj Rej (t 1569),
ojciec literatury polskiej, Mikołaj z Chrzanowa i Mikołaj z Krakowa
(obaj z wieku XVI), kompozytorzy, Mikołaj z Kurowa, arcybiskup
gnieźnieński, w latach 1409-1411 wikariusz generalny
Królestwa w zastępstwie króla Władysława
Jagiełły, Mikołaj Sęp Szarzyński (1581), poeta, czy Mikołaj Radziwiłł
(f 1616), wojewoda trocki i wileński, pamiętnikarz. Także w polskiej
literaturze dość często spotykamy się z tym imieniem. Topografia polska
zna 62 miejscowości, które od imienia Mikołaja mogły
zapożyczyć swoje nazwy. Wśród nich są miasta Mikołajki i
Mikołów.
Jak w całym świecie, tak i w
Polsce rozpowszechnił się zwyczaj
obdarzania dzieci podarkami albo w samo święto (6 XII), albo "na
gwiazdkę" (25 XII). Kolberg wspomina, że św. Mikołaj był czczony
również w Polsce jako opiekun pasterzy, chroniący trzody
przed drapieżnym zwierzęciem. Dlatego w wigilię święta (5 XII) pasterze
pościli, a w samo święto (6 XII) zamawiali nabożeństwa w intencji
opieki nad zwierzętami domowymi. Aluzją wyraźną do tego zwyczaju są
słowa Rozprawy między wójtem a plebanem Ambrożego Rożka
(Mikołaja Reja) wydanej drukiem w 1543 roku:
"
... Alboć wezmą, alboć daj
-Tak kazał św. Mikołaj.
Bo jeśli mu barana
dasz,
Pewny pokój od wilka masz ... "
Z dniem św. Mikołaja lud polski łączył także przysłowia: "Na Mikołaja
porzuć wóz, a zaprzęż sanie"; "Gdy śnieg pada,
mówią, że św. Mikołaj brodą trzęsie". Podobnych
przysłów jest aż 16.